Samo życie, nie widzę różnicy:
PS~ Bez ironii teraz!!! Jestem dumny, że dałem się opluć kilka razy przez Gintrowskiego, gdy śpiewał, a ja w pierwszym rzędzie… Przy Karolu Levittoux, chyba najbardziej. Wtedy się trochę dziwiłem, ale od dawna jestem inny? :)
Dodam tylko jeszcze raz coś do pejzażu. Ludzie się niszczą, szczególnie mocniej, gdy się kochają. Paradoks? Nie, nie paradoks. Natura. Z gęstwin własnych cieni ciężko wydobyć zdrowy organizm.
Mój blog, więc mogę dużo pisać, bo mam prawo. Napiszę, więc, że dawno nie ryczałem, a dziś tak. Wyłem i wyję, zresztą od lat, przy pejzażu z szubienicą. Sedno.
„Inny, to chyba nie ten, który mądrzeje?”
Sądzę, że raczej ten, który nie mądrzeje.
Każdy jest inny, bo osobny, poza tymi, którzy mają silnie rozbudowany instynkt stadny i galopującą potrzebę mimikry. :-)))
Moje pytanie było niewinne i niczego nie sugerowało. Ot, po prostu – prezentujesz wątpliwość w wierszach, a pewność w komentarzach. Ja wolę wątpliwość. Tak w ogóle. Nie tylko w wierszach. Ale Twoja dwoistość to nie moja sprawa.
Mam nadzieję, że tym razem nie brzmię ani zbyt fałszywie, ani zbyt pochlebnie, ani zbyt tajemniczo. :-)
A tak w innym kontekście, przy okazji tej piosenki. Mam czyste sumienie, nikogo nie okłamałem, I jestem z tego dumny. Udało się, choć nie było to łatwe.
„Dwoistość jest naturalna ludziom i przypisana im, nikomu nie ujmuję.”
Tak, tylko może się w człowieku bardziej lub mniej rozjeżdżać.
„Mam czyste sumienie, nikogo nie okłamałem, I jestem z tego dumny. Udało się, choć nie było to łatwe.”
Nie rozumiem. Nie stawiałam Ci żadnych zarzutów.
Bardziej Lech Janerka, czy bardziej paradoksy?
Dla paradoksów? Bo wtedy mniej nudno jest?
Odpowiem na dobranoc tak:
a ja uwielbiam mruczec pisoenki pod nosem, uwielbiam też wydzierać się pod prysznicem i uwielbiam ten świat, więc mozę warto tu jeszcze na trochę zostać, skoro są i tacy co potrafią się zakochiwać w każdym nowym dniu?
OOno ;)) Człowiek z założenia jest zagubionym stworem z reala. Często po omacku szuka rozwiązań. Co Ci tłumaczyć, zakładam, że jesteś dorosła. Pewno dobrze o tym wiesz, gdy czujesz…. Dodam tylko tak na marginesie, że jest to, w moim odczuciu, jedna z najlepszych piosenek w polskiej historii takiego grania.
Maaaaxcelu ;-))
Dwoistość ludzkiej natury może się niezauważalnie ześlizgnąć w rozdwojenie jaźni. Dorosłość nie ma tu nic do rzeczy.
Brygada Kryzys? Gdy/jeśli czujesz, prawda, choćby najbardziej naiwna, zawsze się obroni. Poza, choćby najwymyślniejsza, nie. :-)
;)) Naiwność i dziecinność są cechami, które z automatu przypisuje się najmłodszym. A kto nie chce być młodym? Dlatego być może tak kochamy dzieci i takie piosenki? ;))
Naiwność i dziecinność (lub dziecięctwo) jest warunkiem świeżości spojrzenia.
Na marginesie – bez tego w poezji ani rusz, Maaaaxcelu. :-)
Jak człowieka już nic nie dziwi, to się powinien czym prędzej do trumny położyć i kazać zabić wieko.
I nie wiem, co kochamy MY. Wiem, co kocham JA. W tej piosence i nie tylko – manifest niekomplikowania nieskomplikowanego.
maxcel said:
P.S.
Nie wolno pomrukiwać piosenek sobie pod nosem.
P.S.2
Lepiej spierdalać z tego świata
PolubieniePolubienie
Ona said:
@PS2
PolubieniePolubienie
maxcel said:
PolubieniePolubienie
Ona said:
:-)
Ta piosenka ma jeszcze dwa inne polskie teksty: Zespołu Reprezentacyjnego „Piosenka dla starego wieśniaka” i W. Młynarskiego „Piosenka dla Owerniaka”.
A skoro jesteśmy przy Brassensie:
http://rudafretka.wrzuta.pl/audio/7soyZCCfTEF/zespol_reprezentacyjny_-_zla_opinia
PolubieniePolubienie
maxcel said:
:) Jeśli mowa o dyndaniu:
PolubieniePolubienie
Ona said:
Samotność długodystansowca…
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Samo życie, nie widzę różnicy:
PS~ Bez ironii teraz!!! Jestem dumny, że dałem się opluć kilka razy przez Gintrowskiego, gdy śpiewał, a ja w pierwszym rzędzie… Przy Karolu Levittoux, chyba najbardziej. Wtedy się trochę dziwiłem, ale od dawna jestem inny? :)
PolubieniePolubienie
Ona said:
„od dawna jestem inny”
Jesteś pewien, że jesteś? Po raz kolejny zazdroszczę pewności. :-)
I, oczywiście, bez ironii:
http://w349.wrzuta.pl/audio/1pAODBpFI85/17._jacek_kaczmarski_-_sara
PolubieniePolubienie
charmee00 said:
Aleś pojechał po bandzie! Ciekawa jestem ile osób zinterpretuje Twój tekst dosłownie :)))
PS nr nty: Uważaj na fałszywych pochlebców. Jak to kiedyś pisał Poker: „udają tajemniczą i taką /kuErwa/ the best” :)))
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Charmuś, jestem czujny, jak strażak na festynie :)
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Dodam tylko jeszcze raz coś do pejzażu. Ludzie się niszczą, szczególnie mocniej, gdy się kochają. Paradoks? Nie, nie paradoks. Natura. Z gęstwin własnych cieni ciężko wydobyć zdrowy organizm.
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Mój blog, więc mogę dużo pisać, bo mam prawo. Napiszę, więc, że dawno nie ryczałem, a dziś tak. Wyłem i wyję, zresztą od lat, przy pejzażu z szubienicą. Sedno.
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Ona. Od dawna jestem inny. Nie do końca Cię rozumiem. Inny, to nie ten, który mądrzeje?
PolubieniePolubienie
charmee00 said:
Max, chodź do kacia albo na t2 po remoncie, zanim cię te łzy zaleją rzęsiste :>
PolubieniePolubienie
Ona said:
„Inny, to chyba nie ten, który mądrzeje?”
Sądzę, że raczej ten, który nie mądrzeje.
Każdy jest inny, bo osobny, poza tymi, którzy mają silnie rozbudowany instynkt stadny i galopującą potrzebę mimikry. :-)))
Moje pytanie było niewinne i niczego nie sugerowało. Ot, po prostu – prezentujesz wątpliwość w wierszach, a pewność w komentarzach. Ja wolę wątpliwość. Tak w ogóle. Nie tylko w wierszach. Ale Twoja dwoistość to nie moja sprawa.
Mam nadzieję, że tym razem nie brzmię ani zbyt fałszywie, ani zbyt pochlebnie, ani zbyt tajemniczo. :-)
PolubieniePolubienie
maxcel said:
OOno. zarzuciłaś mnie słowami. Dwoistość jest naturalna ludziom i przypisana im, nikomu nie ujmuję.
PolubieniePolubienie
maxcel said:
daję link OOno, wsłuchaj się
http://toteramy2.wordpress.com/2013/05/03/wale-skruche-czyli-taka-jakby-spowiedz/#comments
PolubieniePolubienie
charmee00 said:
Ułatwię:
PolubieniePolubienie
maxcel said:
nigdy
nawet jeśli potrafię
nie będę tobą
rozdrapiesz mi oczy
w nieistnienie
jak kocica
będę żył bez oczu
PolubieniePolubienie
maxcel said:
apoteoza internetu
bez lęku tańczcie dalej
i tak nikt nigdy
nie zobaczy was
PolubieniePolubienie
charmee00 said:
Bingo!
PolubieniePolubienie
maxcel said:
A tak w innym kontekście, przy okazji tej piosenki. Mam czyste sumienie, nikogo nie okłamałem, I jestem z tego dumny. Udało się, choć nie było to łatwe.
PolubieniePolubienie
Ona said:
„OOno”
Uparty jesteś. :-)
„Dwoistość jest naturalna ludziom i przypisana im, nikomu nie ujmuję.”
Tak, tylko może się w człowieku bardziej lub mniej rozjeżdżać.
„Mam czyste sumienie, nikogo nie okłamałem, I jestem z tego dumny. Udało się, choć nie było to łatwe.”
Nie rozumiem. Nie stawiałam Ci żadnych zarzutów.
Bardziej Lech Janerka, czy bardziej paradoksy?
Dla paradoksów? Bo wtedy mniej nudno jest?
Odpowiem na dobranoc tak:
PolubieniePolubienie
rudaja said:
a ja uwielbiam mruczec pisoenki pod nosem, uwielbiam też wydzierać się pod prysznicem i uwielbiam ten świat, więc mozę warto tu jeszcze na trochę zostać, skoro są i tacy co potrafią się zakochiwać w każdym nowym dniu?
PolubieniePolubienie
maxcel said:
Rudaja, dokładnie tak, przecież muzykę ma się zamiast krwi. Czasem przez dziury w skórze ona wypływa :))
PolubieniePolubienie
maxcel said:
OOno ;)) Człowiek z założenia jest zagubionym stworem z reala. Często po omacku szuka rozwiązań. Co Ci tłumaczyć, zakładam, że jesteś dorosła. Pewno dobrze o tym wiesz, gdy czujesz…. Dodam tylko tak na marginesie, że jest to, w moim odczuciu, jedna z najlepszych piosenek w polskiej historii takiego grania.
PolubieniePolubienie
Ona said:
Maaaaxcelu ;-))
Dwoistość ludzkiej natury może się niezauważalnie ześlizgnąć w rozdwojenie jaźni. Dorosłość nie ma tu nic do rzeczy.
Brygada Kryzys? Gdy/jeśli czujesz, prawda, choćby najbardziej naiwna, zawsze się obroni. Poza, choćby najwymyślniejsza, nie. :-)
PolubieniePolubienie
maxcel said:
;)) Naiwność i dziecinność są cechami, które z automatu przypisuje się najmłodszym. A kto nie chce być młodym? Dlatego być może tak kochamy dzieci i takie piosenki? ;))
PolubieniePolubienie
Ona said:
Naiwność i dziecinność (lub dziecięctwo) jest warunkiem świeżości spojrzenia.
Na marginesie – bez tego w poezji ani rusz, Maaaaxcelu. :-)
Jak człowieka już nic nie dziwi, to się powinien czym prędzej do trumny położyć i kazać zabić wieko.
I nie wiem, co kochamy MY. Wiem, co kocham JA. W tej piosence i nie tylko – manifest niekomplikowania nieskomplikowanego.
PolubieniePolubienie
maxcel said:
A w której, Ona, bo nie wiem, czy nie straciłem wątku ;)
PolubieniePolubienie
Ona said:
Nie straciłeś. I wiesz.
Nie jesteś idiotą. :-)
PolubieniePolubienie
maxcel said:
A dziękuję. Właśnie próbuję w to uwierzyć. Cienko to widzę :)
PolubieniePolubienie