No nie da się tak znikąd donikąd
Trzeba by po sobie zmieść pozostały pył
Miazgę dylematów i rozczarowań

Panie Marku
Odkąd poznałem tę pieśń
Będąc na granicy pomiędzy dzieckiem a absurdem
Zsumowały mi się moje
dylematy

że może już jutro
wtedy

dziękuję i teraz
i nigdy