gdybym potrafił
ot tak ot
od siebie się
zdystansować
nie ufać faktom 24

tylko nadzieję mieć
za horyzont spoglądającą

to spróbowałbym
zatrudnić się
w
fuck kto idzie

byłbym strażnikiem
realniejszych absurdów
celulitu mózgu
zakwasów rozumu
myśli niepotrzebnych

sobą

to byłbym
czymś
oszukany